Free Riders Club narodził się tak naprawdę w sierpniu, a dokładniej 25 sierpnia 2012 roku w Złotym Potoku na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Początkowo nie miał jeszcze swojej nazwy, ale miał to co jest najważniejsze, czyli ludzi, ludzi którzy lubili spędzać ze sobą czas. Nie liczyło się z którego krańca Polski pochodzą, jaki wykonują zawód, ani na czym jeżdżą. Liczyło się, że chcą coś zrobić, robic to razem i nie być ograniczonymi przez sztucznie stworzone bariery. Pewno było to jednym z powodów, dlaczego po długiej i ‘konkretnej’ dyskusji wybraliśmy dla siebie taką nazwę.
Rozpoczeliśmy od zakończenia sezonu, można powiedzieć już pierwszego pełnoprawnego zlotu założycielskiego, gdzie zatwierdziliśmy regulamin klubu. Jak każdy szanujący się Klub wybraliśmy Prezesa, człowieka reprezentacyjnej postury! A potem, ...wszystko potoczyło się już samoistnie :) Twórczy chaos udzielił się nam na całego, powstało logo, przebudowaliśmy forum, troche później powstała też strona. Duża część pomysłów musi poczekać z realizacją na odpowiednie okoliczności, ale nic nie przepadnie!
Jako, że wszystko co dziwnie się zaczyna, dobrze się kończy, po pierwszym, zakończeniowym zlocie było nam mało i zorganizowaliśmy inaugaracyjne spotkanie bez motocykli. Poszliśmy się pośmiać do teatru... i tak już nam zostało po dziś dzień, że nie ważne czy pogoda dobra czy zła, jak tylko możemy to jeździmy, zwiedzamy, poznajemy i się spotykamy, gdy tylko nadaży się okazja :)